Co teraz czytacie?

20ósemka

Przez przypadek wpadła mi w ręce świetna książka.
Steffena Mollera "Polska da się lubić"
Napisana w stylu felietonu, pełna humoru i porównań zachowań Polaków i Niemców.
Śmiałam się na co drugiej stronie. Polecam, polecam, polecam - zwłaszcza jak ktoś ma zły humor, poprawa gwarantowana:)

Bianka

Ja za to nie polecam kontynuacji Grocholi, przy któej kiedyś odpoczywałam po prostu.
Wywaliłam trzy dyszki niepotrzebnie; nie wiem, może wyrosłam, ale nie mogę przebrnąć przez tę czwatą część przygód Judyty. Podobnie jak przez ekranizację z Wolszczak i Delągiem w rolach głównych. Ble.

20ósemka

A ja ostatnio czytam wiele książek - na raz, ale nie jestem w stanie ich skończyć. Nie mogę się skoncentrować.
Na jedną znalazłam sposób, targam ją na siłownię i jeżdżąc na rowerku czytam.
Tytuł "Miłość staropolska."
Książka kupiona w dziale historycznym - poważna, naukowa.
I kurna, żeby gorzej nie powiedzieć, badziew taki, że mam ochotę zadzwonić do wydawnictwa i zrobić awanturę, że jak można było wydać taką książkę i to pod patronatem mojej nauki czyli historii.
Jak nigdy piszę na marginesach komentarze i chyba ją skrytykuję w lokalnej gazecie.
Babka korzystała ze ródeł historycznych i tego nie podważam, część tych książek sama czytałam. Ale dobijają mnie takie sformułowania jak:
-Miała częściowego downa - dotyczyło jednej z żon naszych królów. Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak częściowy down, po drugie, królowa ta znała 5 języków.
- Człowiek ten był upośledzony, więc wyszła za debila o pokracznym wyglądzie. Wiem, że istnieją upośledzenia zwane kretynizmem, debilizmem i idiotyzmem, ale w tym zdaniu ona obraziła go jako osobę, a czym był winny, że był upośledzony. Wyzywać od debili, masakra.
Albo
- Wbrew pozorom w tamtych czasach istniało szczere uczucie między ludźmi.
Nie kurna, miłość to wymysł 20 wieku. Wrrrrrr, grrrrrr, wrrrrr, grrrryyyyy.
Jak można takie idiotyzmy pisać. Zwłaszcza, że cały czas cytuje listy miłosne i jednocześnie wysnuwa wniosek, że dziwnym jest że ludzie się kochali.
A w ogóle moim zdaneim to jakaś feministka, bo robi z facetów Polaków jakiś nieokrzesanych prostaków. Konkretni byli ot, co.
No nic, skończę ją i przestanę się złościć.

Missy

ha ha
o kurde! takie zdania w ksiazce i to powaznej niby? a niech mnie...
to wyglada tak, jakby do druku trafiły jakies prywatne zapiski autorki, bardzo bardzo podstawowe, ktorymi dopiero pozniej miala sie zajac - zarowno od strony stylistycznej, jak i naukowej.
jestem w szoku:D

20ósemka

Od naukowej czyli historycznej jest całkiem poprawna, tylko mogła by sobie darować domniemania i swoje przemyślenia. Nie wiem kto ją recenzował, ale chyba zajrzę i sprawdzę

Missy

Bianka

Ja aktualnie wracam do moich książek, które sobie ukochałam lata temu i czytam je od nowa. Jako dorosła kobieta mam całkiem inne spojrzenie np. na "Mistrza i Małgorzatę". To jest wręcz niesamowite jak bardzo zmienia się punkt widzenia w stosumku do punktu siedzenia Smile

.
Niemniej jednak zamierzem sobie zakupić całą serię "Jeżycjady", którą straciłam i wiem na pewno, że nadal będę kochała Musierowicz. Pomimo nowego punktu siedzenia Smile

20ósemka

A ja znajduję się na pustyni książkowej, nie czytam nic. Wgapiam się w komputer i oglądam kolumbijską Brzydulę Smile

Musierowicz jest the best:)

Missy

kocham Jezycjade Very Happy

w sam raz na depresyjne zimne wieczory. mam nawet autografa normalnie z dedykacja od mojej ulubionej autorki Razz

czytam rozne ksiazki. cesto po kilka na raz, bo nie potrafie normalnie przeczytac jednej wiedzac, ze czeka na mnie druga. zreszta, zawsze jak jakas ksiazke wypozycze, to czytalabym najchetniej juz teraz zaraz, od razu.
wypozyczylam pare dni temu "Stąd do Tartaru: Rosy Montero, zachecona poprzednią ksiązką jej autorstwa, ktora bardzo mi sie podobala. niestety ta doczytalam do polowy i porzucilam. tak mnie dolowala okropnie, ze stwierdzilam ze niewarto sobie dokladac... nie dosc, ze na dworze zimno, non stop leje, to jeszcze historia ciezka - byla narkomanka i prostytutka, ktora zabila czlowieka, wpakowala do pierdla swojego blizniaka, ze starsza siostra nie utrzymuje kontaktow, mlodszy brat jest niedorozwiniety i siedzi w zakladzie. brat blizniak wyszedl po 7 latach z wiezienia i chce sie na nielojanej siostrze zemscic, ona, by sie ratowac, musi z powrotem wrocic w srodowisko z ktorego jakims cudem sie wyrwala.... zero optymizmu w tej ksiazce, a ja jednak lubie jak cos milego jest. nawet jesli nie ejst lekkie jak Jezycjada Smile

bardzo lubie serie powiesci o detektywie Monku Very Happy

ile sie tam zawsze usmieje...
a aktualnie powiesci A. Christie, bardzo wciagajace.

Andrea

Wszystko zależy od przyimka Bralczyka i 2 panów - super świetna publikacja Smile

Dla Każdego POlaka